TRZY RAZY SIEDEM
- Andrzej Nowak
- 15 gru 2024
- 1 minut(y) czytania
To oczywiście dwadzieścia jeden w arytmetyce... w Włoszakowicach to wynik naszych kolarzy. Aż trzykrotnie nasi reprezentanci zajmowali właśnie takie miejsce w pucharowych zmaganiach.
Pierwszą "siódemkę" wyjechała w młodziczkach Maja Jona i była to dobra lokata, ponieważ wreszcie znalazła się przed odwieczną rywalką z Avatara. Kolejne siódme miejsce przypadło Julii Pisiewicz w juniorkach młodszych, a bezpośrednio przed nią metę przejechała Emilia Wieczorek. Tu nastąpiła pewna stagnacja i czekamy na przełamanie naszych dziewczyn. Trzecia "siódemka" została wykręcona w wyścigu elity przez Dawida Jonę. Cieszymy się, że po paskudnej kontuzji prawie nie ma śladu, choć apetyty wobec tego sezonu były większe.
W Włoszakowicach jeszcze w dwóch wyścigach oglądaliśmy naszych reprezentantów i cieszyliśmy się z dobrych lokat. W juniorkach Aniela Augustyniak była ósma, a w młodzikach Igor Kubicki zajął 16 miejsce. Większość z wyżej wymienionych zawodniczek i zawodników w tym sezonie zadebiutowała w wyższej kategorii wiekowej, dlatego na te wyniki patrzymy z optymizmem i w każdym kolejnym starcie liczymy na więcej!
POWODZENIA w Zielonej Górze.
