PRZEJECHALI.

Tak jakoś przyzwyczailiśmy się do zwycięstw naszych reprezentantów, że gdy raz nie trafia się wygrana, to czujemy się, jakbyśmy w ogóle nie startowali. A to tylko młodzież miała wolne...

Juniorzy i Dawid ścigali się i obiektywnie pojechali dobre wyścigi. W Chrzypsku nasi cały czas byli aktywni, a do podium zabrakło mniej, niż wynikałoby to z komunikatu. Janek od startu inicjował ataki i prawie dojechał do mety jako zwycięzca, ale "prawie" czyni różnicę. Ostatecznie Jan Mróz zajął 4 miejsce, Nikodem Gwóźdź 18, a Kacper Szczepaniak 22.

Dawid Jona ścigał się w Żmigrodzie w wyścigu o Memoriał Grundmanna. Wyścig rozgrywany jest na 18-kilometrowej rundzie, którą zawodnicy pokonali ośmiokrotnie. Tempo było wysokie, średnia prędkość wyścigu wynosiła prawie 44 kilometry na godzinę. Grupy pilnowały swoich liderów i kasowały odjazdy takich indywidualistów jak nasz Dawid. Nic zatem dziwnego, że o zwycięstwie decydował finisz z peletonu. Z rozprowadzeniem najlepiej poradziło sobie Piaseczno, a wyścig padł łupem medalisty Mistrzostw Świata w wyścigu torowym elity, Filipa Prokopyszyna. Dawid zajął 26. miejsce.